Rusinkologia
Nie wiem czy lubię tego Rusinka Czytam i czytam i rzednie mi minka Gdyż jego straszne wypociny Czytają gremialnie całe rodziny Moich zaś nie tknie kulawy pies Los zazdrośnicy nieszczęsnym jest! Info dla osób niewidomych: od lewej do prawej "Od mikmaka do zazuli. Atlas regionalizmów polskich", "Makabreski", "Kefir w Kairze", "Jak przekręcać i przeklinać". Pierwsza książka jest językoznawcza, dla dzieci, całkiem niezła. Dobrze dopełnia się z "Wihajstrem" tego samego autora. Okładkę ma ciemnoniebieską w ludowe wzory. Stworzyła ją i ilustracje w środku siostra Michała, Joanna. Druga czarna, z krokodylem trzymającym w paszczy bliżej nieokreślone zwierzę, trzymające w paszczy brązowego zwierza, trzymającego w paszczy dłoń z piórem. Treść niczego sobie, choć osobiście wolę "Księgę nonsensu" czy "Fioletową krowę". Większa tam różnorodność stylów i autorów. Trzecia to zbiór figlarnych wierszyków o miastach na całym świecie...