Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2024

Kraina Chichów

Obraz
 Zakręcona i zabawna, choć bardziej niepokojąca opowieść o sile tworzenia i zniszczenia. A także o różnych odcieniach miłości. Skończyłam ją czytać i nie mam się gdzie podziać. Chyba pójdę do biblioteki, złapać na stopa nowego Carrolla. Lub choć Gaimana.

Ludzkie dzieci

Obraz
Wizja świata, w którym nie rodzą się dzieci. W którym chodzi już tylko o dotrwanie do końca we względnym komforcie. O zachowanie pozorów. A dla garstki nielicznych - władzy.  Akcji w niej niewiele, za to wczuwania się w atmosferę takiego świata, portretów bohaterów mnóstwo. I choć zakończenie nie musi nikogo przekonać, to czy faktycznie rozwiązuje wszystkie problemy? 

Operator 112

Obraz
Mniej więcej udało mi się zaspokoić ciekawość zawodu operatora numeru 112. Po przepracowaniu prawie sześciu lat na słuchawce (assistance) wiem jedno. Nic tak nie pozbawia złudzeń odnośnie ludzi jak bliski z nimi kontakt. Dlatego szanuję każdego, kto wytrwał choćby kilka lat. Szczególnie, gdy chodzi o telefony na 112. Stres musi być nieporównywalnie większy.

2586 kroków, czyli pilipiukowanie

Obraz
Ani to dobre, ani złe. Autor zafascynowany Rosją, wiekiem dziewiętnastym i historią alternatywną. Od kiczu nie stroni, bawi nieźle. Przynajmniej kija w tyłku nie ma, co akurat szanuję.

Wszystkie lektury nadobowiązkowe

Obraz
Wypatrzyłam tę książkę w gablocie bibliotecznej. Wypożyczyłam ją z pustej ciekawości, co też ta Szymborska czytała. Chciałam podejść do niej użytkowo jak do forum czytelniczego czy zwykłego bloga. I znów klapa. Jej ciekawski umysł wywiódł mój w pole, biegając po lasach, polach, cofając się w czasie, to znów pędząc do przodu. Żadnych świętości nie uznaje, stuka, puka, z jednych pokpiwa, to znów innym czapkuje. I nic nie czuć, że to dobrych czterdzieści lat w felietonach zaklętych. Bestio niewyżyta! Dokąd jeszcze mnie poprowadzisz? Czego jeszcze o Tobie nie wiem?

Świat widziany oczami psa

Obraz
Rzadko wracam do przeczytanych wcześniej książek. Historia jamnika Bolka należy do tych wyjątków. Zabawna, wzruszająca, trochę naiwna. Jak kocyk, którym chcesz się otulić, by uciec przed cynizmem tego świata. A to, że kocyk przesiąknięty jest smutkiem, że trochę go ponaciągać trzeba, w niczym ci nie przeszkadza.