Drzewo do samego nieba
Przepiękna i prosta historia. Czytając ją, poczułam się jak mała dziewczynka. Widziałam siebie siedzącą na takim właśnie drzewie. Wysoko, dyndającą nogami. Widzącą, lecz samą nie będąc widzianą. Z przyjacielem, ludzkim lub kocim.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńczy można wyobrazić (czytelnik) / wymarzyć (autor) sobie lepszą recenzję?
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
OdpowiedzUsuń