Drzewo do samego nieba

Przepiękna i prosta historia. Czytając ją, poczułam się jak mała dziewczynka. Widziałam siebie siedzącą na takim właśnie drzewie. Wysoko, dyndającą nogami. Widzącą, lecz samą nie będąc widzianą. Z przyjacielem, ludzkim lub kocim.

Wyciągnij rękę i chodź. Wejdź na to drzewo. Posłuchaj, jak szumi. Niech magia trwa. 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Świat, jakim jest

Czarne łabędzie i Jaśniekoty

Pod skórą