Posty

Wyświetlam posty z etykietą Szycie

Małpek

Obraz
Małpek nie od razu zorientował się, kim jest. Najpierw powstał tułów i nogi. Umiał więc biegać i odczuwać głód, lecz nic nie widział ani nic nie słyszał. Potem dostał ręce. Łapał nimi, co popadnie. W końcu przyszyto mu pyszczek. A gdy dostał guzikowe oczka i wyszyte czerwoną nitką usta, wydał okrzyk radości.  Ale, zaraz? Czemu nie słyszał sam siebie? Mama szybko odczepiła mu uszy. Grube i mięsiste, tak jak prosił jej Synek. Małpek był prawie gotów. Mógł skakać i fikać koziołki. Czuł jednak, że nadal czegoś mu brakuje. Nagle pacnął się łapką w łepek! Ogon! Chciał mieć ogon! Wiercił się tak strasznie, aż Mama zrozumiała. Dorobiła mu i ogon. Wtedy okręcił się wokół siebie pięć razy i wskoczył Chłopcu na szyję. Uszczęśliwiony pacał go po twarzy łapkami. To zawisał na nim na nóżkach, to na ogonku. Piszczał i krzyczał i choć Mama go nie słyszała, to Synek słyszał aż nazbyt dobrze. - Jak go nazwiesz? - spytała z uśmiechem. - Małpek - wyszeptał Chłopiec - a Małpkowi ze szczęścia zakręciło się

Takie jest szycie

Obraz
Takie jest szycie Że kminisz i prujesz i szyjesz w zachwycie Aż mimo dbałości, fuszerkę odkryjesz I pojmiesz, żeś wpadła po łeb i po szyję Że nigdy perfekcji ty nawet nie dotkniesz Że nieraz ty jeszcze przekleństwem tu miotniesz I mimo iż materia opór twardy ci stawia Że nic tylko beczeć lub tylko stąd nawiać To kochasz ten trud i durną maszynę Gdy rzecz już ukończysz i ujrzysz tę minę Dzieciaka, co prezent swój dostał upragniony I patrzy na ciebie cokolwiek zdumiony Że coś takiego mamuśka jego potrafi Czas chyba rozpisać tu szycia jej grafik😉

Żadnych ziemi trzęsień

Obraz
Żadnych ziemi trzęsień Żadnych krzyków we śnie Żadnych mąk piekielnych Żadnych płaczów rzewnych Nie dzieje się nic Tylko ta łódeczka Tylko soli beczka Z Tobą zjedzona I już jesteś tuż Taki Ty spokojny Taki Ty porywczy Na nic me domysły Czy znam Cię naprawdę Czy mi się majaczy Na nic tony pracy Zacząć trzeba znów (wytwór własny jako losowa ilustracja jednego ze słów powyżej)