My, sapiensi
W tych dwóch komiksowych tomach jest taka masa wiedzy, że aż nie wiem, od czego zacząć. Do tego podana jest tak lekko, że zdobywanie jej bądź poszerzanie to wielka uczta. Na koniec człowiek sam już nie wie, co wiedział przed a czego się właśnie nauczył. A czego nie wie, tego się nie wstydzi, bo i naukowcy nie są pewni. I do tego ma apetyt na więcej. Więcej antropologii, historii cywilizacji, więcej ekologii, studiów nad płcią, więcej Harariego, Casanavego i Vandermeulena.
Komentarze
Prześlij komentarz