Powitanie
Buongiorno, czy powitać mi Was wolno?
Bonjour, za oknem ptasi chór
Guten Morgen, kot mój śledzi hordę
Hello, skąd się bociek wziął?
(ni ma żadnego bociana, to moja fantazja porąbana)
Info dla osób niewidomych: na zdjęciu nasz kocieł w pozie "mogę, nic nie muszę". W jego otoczeniu puch marny, czyli szafki wykładziną obite, co by się jego królewska mość nie poślizgnęła przy wskakiwaniu. Scena ma miejsce na balkonie. Siatką zabezpieczonym, bo kociszcze przy życiu ma pozostać, a nie z balkonów spadać.
Spadochronów dla kociambrów nie wymyślono jeszcze. A może jednak?!?
Komentarze
Prześlij komentarz