Samsara

Książka przygodowo - podróżnicza. Irytująca sporym ego (backpackersi vs turyści) i hipokryzją autora (zwierzęta na talerzu vs zwierzęta poza nim). Przyjemniejsza, gdy odsłaniał momenty słabości (zmęczenie podróżą czy marzenia o innym życiu). Niesamowite, jak bardzo różni się od "Chrobotu", napisanego zaledwie osiem lat później. 

Dobre zdjęcia. Tekst do przeróbki, i to mocnej. Zostało mi jeszcze "Swoją drogą", lecz spieszyć się z nią nie będę. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Świat, jakim jest

Czarne łabędzie i Jaśniekoty

Pod skórą