R.I.P.

Na imię mi Blokada
Nie dziękuj mi - nie nada
się to psu na budę
Czas przestać gonić złudę
Bógwico wyleźć nie chce
Batogiem ego łechcę
A nuż coś zeń wycisnę?
W przestworza wysłać je myślę
By gwiazd w kosz nałapało 
Lecz mało to, zbyt mało
Gazowe kule te
Wypięły na mnie się
Przyroda także wredna
Swoje robi, małpa jedna
Ptaki tu drą swe dzioby
Powietrzu ku ozdobie
Mnie zaś pomysłów brak
Wenę znów trafił szlag

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O rozwodach słów kilka

Pod skórą

Świat, jakim jest