Stworzenie

Świat nie powstał w jednej chwili. Zastanawiała się jak go ułożyć. Powinien być wystarczająco ciekawy, by nie znudziła się nim przez wieki. A jednocześnie w miarę bezpieczny, by rodziły się dzieci. Dzieci? Właściwie, po co w ogóle miały powstawać? Czy nie dość kłopotów miała z własnymi? Z drugiej strony czyż nie oddałaby wszystkiego, by móc znów usłyszeć ich piski? By poczuć spojrzenie choć jednego na swojej twarzy?

Nie, dzieci muszą powstać? Ale zwierzęta? Czy nie dość się wycierpiały? Niech zostaną. Co zaś tyczy się ludzi, Bo zamyśliła się głęboko. Na co jej ludzie? Wszystko, co potrafią, to otwieranie puszek z żarciem i bezmyślne głaskanie. 

Bo ziewnęła przeciągle. Po czym ułożyła się wygodniej. Ta plama słońca była cudowna. A o świecie jeszcze pomyśli. Miała sporo czasu nim Freja wezwie ją ponownie.

Komentarze

  1. Freja to nordycka bogini miłości, płodności i magii. Podróżuje rydwanem zaprzężonym w skrzydlate koty.
    Bo to jedna z jej kotek. Z tym, że imię jej sama wymyśliłam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O rozwodach słów kilka

Pod skórą

Świat, jakim jest