Poezję, lecz jaką?
Szymborskiej wielbię prawie wszystko
Ponadto Konopnickiej "Kubek", Bursę, dalej... rżysko
Nie chcąc na ciężkie Norwidy być skazaną
Ku prozie uciekam, tymczasem to miano
Płynne bywa, Krall czy Grynbergowi też pasuje
Mylić się mogę, po prostu tak czuję
Moje podium petyckie to Krzysztof Kamil Baczyński, Adam Zagajewski i wspomniany Andrzej Bursa. Lubię też bardzo poezję barokową.
OdpowiedzUsuńBaczyński jest tak liryczny, że tylko patrzę nabożnie i skromnie spuszczam oczęta. Zagajewskiego niestety nie znam. A barok przerabiałam w liceum, czyli bardzo dawno temu. Co warto poznać lub sobie odświeżyć?
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna, jeśli powiem, że tych najbardziej znanych poetów barokowych, czyli Mikołaja Sępa Szarzyńskiego i Daniela Naborowskiego.
UsuńA jeśli chodzi o Adama Zagajewskiego... Powinien dostać Nobla. Nie zdążył. Jego wiersze są jak opowieści. Niedawno ukazał się tomok jego poezji rozproszonej, niewydanej w jednym zbiorze za życia, ale jeszcze go nie mam.
Dzięki. Wyśledziłam właśnie, że nasza osiedlowa biblioteka ma dwa tomiki Zagajewskiego. Przy najbliższej wizycie wypożyczę.
UsuńO, ciekawa jestem, które. Czy nowsze, czy starsze.
UsuńMają "Czuję: zawrót głowy" z 1998, "Pragnienie" z 2000, "Substancję nieuporządkowaną" z 2019, "Prawdziwe życie" z 2019. Może coś jeszcze, ale odpadłam przy szukaniu. Coś polecasz?
UsuńJa najczęściej sięgam po prostu po "Wiersze wybrane", wydanie z 2017 roku.
UsuńTego akurat nie mają, niestety. Skoro jednak mają inne, to zajrzę i sprawdzę siłę ich oddziaływania.
Usuń