(...)

Może kiedyś
gdy umrę
Ktoś weźmie słowa
i w trumnę
mi je włoży
Ktoś bardzo smutny
lecz żywy
Ktoś piękny
i nieprawdziwy
A potem pójdzie
na spacer długi
A potem będzie 
długo mrugać
By widok przestał
mu się mglić
By mógł swobodnie
wreszcie żyć 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O rozwodach słów kilka

Pod skórą

Świat, jakim jest