Ból nasz powszechny
Książka nie tylko o Białymstoku, lecz i o Podlasiu w ogóle. O regionie, w którym wymazana przeszłość powraca nieznośną czkawką. I nie ma co czuć moralnej wyższości, mieszkając w innej części kraju. To jest Polska. To Polacy powinni temat własnego rasizmu przepracować. Inaczej wiecznie będziemy zjadać własny ogon.
Komentarze
Prześlij komentarz