Drzewo życzeń

Prosta historia o akceptacji i przyjaźni. O więzi łączącej ludzi i przyrodę. A najbardziej chyba o cierpliwości, która w połączeniu z dobrocią jest zdolna skruszyć największych zatwardzialców. Zdaję sobie sprawę, że to kiczowate, co właśnie napisałam. Chwilowo mam to gdzieś. 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czarne łabędzie i Jaśniekoty

Co robić?

Świat, jakim jest