Za fasadą
Czasem potrzebuję czegoś, co się łatwo czyta. Żeby złapać oddech między bardziej wymagającymi lekturami. Albo i bez powodu. Bo tak.
"Pod niemieckimi łóżkami. Zapiski polskiej sprzątaczki" Justyny Polanskiej doskonale tę funkcję spełnia. I mniejsza z tym, ile z tego dziełka to jej własne słowa, a ile ghost writera. Jedyne, co jest w tej opowieści nadmiarowe, to porady dotyczące sprzątania w samym środku. Spokojnie mogłaby je wyrzucić z książki bądź przenieść na koniec, jako dodatek dla ambitnych. Bo kto wie, może czytelnik też znajduje przyjemność w sprzątaniu? Przynajmniej efekty widać. Nie to, co w przypadku wielu tak zwanych bullshit jobs.
Komentarze
Prześlij komentarz