Sanna
Śnieg szczypie Cię w twarz. Konie parskają. Nabierają pędu.
- Dokąd jedziemy? Czemu tak późno? Mam być cicho? Dlaczego?
Bo chcesz usłyszeć, jak las rośnie?
Jak to, jak rośnie?
A to kto? One tak zawsze? Zawsze przychodzą popatrzeć? Nie boją się? Nie znają ludzi?
Znają tylko Ciebie?
- Tak, a teraz również Ciebie.
😊
Komentarze
Prześlij komentarz