Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek

Dziecko, które dorosło przedwcześnie. Nauczyło się ironii, dystansu, wytworzyło grubą skórę. Mimo to nadal pragnie miłości lub choć przyjaźni. Klnie jak szewc, filozofuje, krytykuje wszystkich wokół, ale też potrafi docenić. Prawdziwą przyjaźń, dobre traktowanie, pierwszą miłość. 

Co się z Tobą działo później, Franciszku? I co się stało z Szatankiem? 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czarne łabędzie i Jaśniekoty

Co robić?

Świat, jakim jest