Ilustratorzy naszego dzieciństwa
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Lubię zanurzać się w świecie ilustracji. Szczególnie, gdy współgrają z tekstem, tworząc nową jakość. Sami możecie to sprawdzić, gdy traficie na ulubioną książkę z dzieciństwa, ale z ilustracjami innego artysty. Czy to nadal ta sama książka? A kim my jesteśmy, gdy chwytamy w ręce dawno nie widziane baśnie, opowiadania czy komiksy?
Co powiecie na powrót do pejzażu Waszego dzieciństwa? Na rozmowę z autorami Waszych marzeń i snów?
A co na poznanie technik, motywów, sposobów ujęcia postaci czy tematów? Jak w ciągu ostatniego stulecia robili to polscy ilustratorzy? Co współcześni czerpią od poprzedników?
Jedno jest pewne - zarówno książka Barbary Gawryluk (wydawnictwo Marginesy), jak praca zbiorowa Wydawnictwa Dwie Siostry zapraszają Was na wizualną ucztę. Smacznego!
PS To kolejny przypadek, gdy Biblioteka Raczyńskich wprawia mnie w zachwyt. Przypadek?😉
Co powiecie na powrót do pejzażu Waszego dzieciństwa? Na rozmowę z autorami Waszych marzeń i snów?
A co na poznanie technik, motywów, sposobów ujęcia postaci czy tematów? Jak w ciągu ostatniego stulecia robili to polscy ilustratorzy? Co współcześni czerpią od poprzedników?
Jedno jest pewne - zarówno książka Barbary Gawryluk (wydawnictwo Marginesy), jak praca zbiorowa Wydawnictwa Dwie Siostry zapraszają Was na wizualną ucztę. Smacznego!
PS To kolejny przypadek, gdy Biblioteka Raczyńskich wprawia mnie w zachwyt. Przypadek?😉
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz