Baśnie właśnie

Hej,

lubisz baśnie? Jeśli tak, to zapraszam Cię do świata stworzonego przez kilku pisarzy z Niemiec i Austrii:

"Babcia na jabłoni" (orig. "Die Oma im Apfelbaum") - chłopiec imieniem Andi tak bardzo pragnie mieć babcię, że ja wymyśla. Przeżywają wspólnie mnóstwo przygód, a powrót do rzeczywistości nie boli wcale, a wcale.

"Malutka Czarownica" (orig. "Die kleine Hexe") - ma tylko 127 lat i mądrego kruka Abraksasa. I bardzo chce wziąć udział w corocznych tańcach czarownic na górze Blocksberg. Żeby tego dokonać, musi stać się naprawdę dobrą czarownicą.

"Sprawiedliwość owiec" (orig. "Glennkill. Ein Schafskrimi") - owce odkrywają, że ich ulubiony pasterz został zamordowany szpadlem. Rozpoczynają śledztwo, ale to nie ono jest najważniejsze. Najważniejsze są owce i ich spojrzenie na świat ludzi.

I na koniec perełka filozoficzna czyli "Momo albo osobliwa historia o złodziejach czasu i dziewczynce, która odzyskała dla ludzi skradziony czas" (orig. "Momo oder Die seltsame Geschichte von den Zeit-Dieben und von dem Kind, das den Menschen die gestohlene Zeit zurückbrachte) - chyba każdy z nas spotyka Szarych Panów, więc może czas się zatrzymać i przekonać się, jak poradziła sobie z nimi mała Momo? I jak pomogli jej w tym mistrz Hora i żółwica Kasjopeja.

Komentarze

  1. „Babcia na jabłoni” - cudowna, wzruszająca, piękna❣️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I te ilustracje😊 Mirosław Pokora każdej scence potrafił dodać finezji i odrobiny dowcipu.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czarne łabędzie i Jaśniekoty

Co robić?

Świat, jakim jest