Doczekałam się
Doczekałam się. Kilka dni temu Drugorodny przeczytał swoją pierwszą książkę, a dobrych kilka lat temu Pierworodna swoją. Jego to "Ja wielkolud, ty kruszynka" (orig. "Ich groß, du Klein") Lili L 'Arronge, a jej "O kurce, która chciała zobaczyć morze" (orig. "La p'tite poule qui voulait voir la mer") dwóch Christianów - Jolibois (tekst) i Heinricha (rysunki).
I wiecie co? Wcale się nie dziwię, że to akurat te książeczki przyciągnęły ich uwagę. Obie króciutkie, arcyzabawne, fantazyjne, a przy tym trzymające się codziennych dziecięcych doświadczeń.
I oprócz dumy i błogości czuję też wdzięczność wobec autorów.
Komentarze
Prześlij komentarz