Posty

Giocare con la lingua italiana

Obraz
Ma come c'è possibile? Ok. Ho imparato italiano con Duolingo. Un'idea cretina, ho giusto imparato come dire che "gli insetti bevono l'acqua";) Ho lasciato Duolingo tra 3 mesi. Forse sono una ragazza pazienza, ma non stupida;) Più tardi ho trovato MosaLingua. Ho imparato un anno e lasciato, imparare le sentenze senza grammatica non c'è sufficiente.  Ho trovato un corso d'italiano alla università aperta UAM. Anche altri libri per completare e approfondire la mia educazione. Ecco questi libri: "Włoski krok po kroku. A1" è un corso d'italiano comunicativo, molto simpatico "Emocje po włosku" è orribile, i miei occhi mi fanno male quando guardare gli disegni;) "Przepis na włoski" è una grammatica molto simpatica, ma troppo grande è pesante per potere la prendere in un tram. Le illustrazione sono belle. "Włoski. Słownik obrazkowy PONS" a prendere quando scrivere un testo come qui. Ah, ho fatto il mio telefono in italian...

Dolce vita

Obraz
Sto imparando italiano da un mese. Mi piaci molto. Per me l'italiano è come un cusino di francese, ma con molto di sole. Di solito facile, purtroppo non tutto tempo. Ma ok, una lingua senza problemi grammaticali non esiste, vero? Vorrei impararla bene e visitare Italia più tardi. Non devo andare veloce, la strada è lente e bella. Ogni martedì alla università aperta è un momento di dolce vita. Grazie, Professora. Grazie, i miei colleghi studenti. Grazie, il mio Marito Preferisco:)) PS ho scritto queste parole semplicemente di mia testa:))

Opowiadanie świata

Obraz
Subtelna, głęboka opowieść o cywilizacji. O ludziach, którzy ją tworzą. O innych, którzy ją niszczą. W imię wyższości własnej cywilizacji. A także o wierze i mądrości. Zrozumieniu i współczuciu. O tym, czym jest świat, czym słowa i jak jedno nie może żyć bez drugiego. I o miłości. We wszystkich jej obliczach.  To jedna z tych książek, które zostaną ze mną na długo. Nie dosłownie, bo ten egzemplarz muszę zwrócić do biblioteki. Zostanie ze mną z nadzieją, że kiedyś podaruję ją moim dzieciom. Dosłownie lub między wierszami.  Info dla osób niewidomych: na pierwszym planie widzimy zimorodka, przysiadł na gałązce. Za nim jest łąka i kilka drzew. Następnie jezioro i góry, częściowo za mgłą. Rysunek jest utrzymany głównie w odcieniach niebieskiego, zielonego i żółtego. Dość precyzyjny i realistyczny, jakby wyryty ostrym szpikulcem. Nieco stylizowany i z przemyślaną koncepcją kolorystyczną (większość obrazka chłodna, jedynie część piór ptaka, tytuł książki i wstążka z nazwą wydawnictwa...

Dywan

Obraz
Przyjemna opowiastka, stworzona dwukrotnie przez Pratchetta. Raz za jego nastolęctwa (wersja z 1971), a drugi raz za dojrzałości (poprawki z 1992). Punkt wyjścia jest prosty - a co, gdyby w naszym dywanie żyły maciupkie ludziki, dla których włosie dywanu byłyby niczym drzewa?  Nie wiem czy to wynik fascynacji roztoczami czy tylko rozbuchana wyobraźnia. Czyta się to lekko, leniwie unosząc się z nurtem opowieści. Opowieści o spokojnych Munrungach, skorych do bitki Zwinnach czy znających przeszłość (a niekiedy i przyszłość, i to we wszystkich jej odsłonach) Wightach.  Oczywiście pojawiają się komplikacje, a nawet coś na kształt wątku romantycznego. I spora dawka nienachalnego humoru. A przede wszystkim zapowiedź wspaniałości Świata Dysku.  Info dla osób niewidomych: soczyście zielona okładka przedstawia mrowie charakternych ludzików, przeciskających się pomiędzy grubymi włosami Dywanu. Narysowani są zadziornie, jak na Paula Kidby'ego przystało.

Pippi wchodzi na pokład

Obraz
A ja wychodzę. Bo jestem zła na jej tatę. Jak można tak porzucić dziecko? Mama jej umarła, tata pływa po morzach i króluje. I ok, dziecko samodzielne i silne nad wyraz. Tylko czy to ma być w porządku, że niby wszystko umiesz, masz 8 czy 9 lat, radź sobie samo? Poza tym męczy mnie to odmienianie słowa Murzyn przez wszystkie przypadki. Ta wieczna egzotyzacja dzieci o ciemnym kolorze skóry. Ten totalny brak wiedzy o tym, jak naprawdę żyją. I to poczucie wyższości Tommy'ego wobec Anniki. Bo jest starszy i jest chłopcem, to z automatu uważa ją za głupią beksę. A po chwili sam beczy.  I tak, wiem, że to tylko metafora i że książki o Pippi powstały dobrych kilkadziesiąt lat temu. Po prostu męczy mnie to. A Pippi najprawdopodobniej ma ADHD. Tyle w temacie. I tak ją uwielbiam. Ale Pippi, nie wyżej wymienione kawałki opowieści o niej. Źle się zestarzały. Info dla osób niewidomych: po intensywnie chabrowym tle maszeruje Pippi. Jej rude warkoczyki sterczą na boki, w ręku trzyma skórzaną torbę ...

Wygrzebane

Obraz
Mocny debiut. Autorka samej siebie nie oszczędza. Bez litości pokazuje swój ból, strach, zawód jeden po drugim, ale też nadzieję i radość. Radość mimo wszystko i radość wdzięczności.  A wszystko ujęte celnie. Bez jednego zbędnego słowa.  I nie, nie będę nazywać. Dotknijcie tego sami. Znajdziecie siebie, a może i kogoś bliskiego.  Ja znalazłam. Info dla osób niewidomych: na beżowym tle zielony tytuł, wypisany elegancką, lekko staroświecką czcionką. Nad nią zdjęcie postaci w ciemnej kurtce i spodniach, idącej przed siebie. Za nią biegnie pies. Wszystko to rozgrywa się na jakimś polu, wczesną wiosną lub późną jesienią. Słońce świeci dość mocno, a obie postaci - ludzka i psia, są od nas odwrócone tyłem. Przez co może to być każdy, choć raczej będzie to każda, sądząc z kształtu nóg i ramion. 

Odrzania. Podróż po Ziemiach Odzyskanych

Obraz
Dawno już tak poetyckiego reportażu nie czytałam. A przy tym tak osadzonego w dotykalnym. Tak bezbronnego, bo przecież tylu ludzi z Odrzanii może powiedzieć "sprawdzam". Tylu z Wiślanii obrazić się. Tylu Kresowiaków dziwnie się poczuć. Zbigniew Rokita stawia pytania o historię i pamięć, o polskość i lokalność, o piękno oczywiste i to bardziej ukryte, o przenikanie się ról oprawców i ofiar, ściągających i ściganych. Czyta się jego tekst lekko, zanurzając się w nim jak w wody jeziora. Po wyjściu stając się nie całkiem tym samym, który wchodził. Jeden reportaż, a tyle wrażeń. Info dla osób niewidomych: okładka o barwie przydymionej rdzy. Na środku szpikulec, za nim trzy półkola, a dalej promienie jak z reflektora. Napisy białe, czcionka prosta.