Dary
Powolny, baśniowy styl. Zero efekciarstwa. Zwyczajni bohaterowie. Dary jako talenty. Ułomności ludzkiego charakteru. Stracone lata, a jednak nie całkiem. Nie dla każdego tak samo. Rodzice, którzy są rodzicami, a nie wystraszonymi nastolatkami. Dorastanie. Czujące i rozumiejące zwierzęta. Jak mogłam żyć bez książek Le Guin? Info dla osób niewidomych: przyciągnęła mnie okładka. Butelkowozielone niebo, ziemia ogarnięta pożogą. Niewyraźne postaci dziewczyny z rozwianym włosem, kroczącego obok niej chłopca o oczach przewiązanych opaską i psa, który go prowadzi. Niepokojąco wygięte drzewo, rzucające cień na idących. Tytuł wypisany ogniem, a nazwisko autorki na biało. Hipnotyzująca rzecz.